Moja jesień
Hejka wiem długo mnie tu nie było ale tak dziwnie nie chciało mi się pisać nie miałam takiej weny i czasu !
Na początek miłego pierwszego dnia jesieni z tej okazji tak jakoś mnie natchnęło i napisałam wiersz o jesieni który znajdziecie po niżej. Jak tam rozpoczęcie roku i wasz plan lekcji ?
Ile macie lekcji w tygodniu i dużo wam zadają ?
Ja mam plan nawet do przeżycia, zadają nam naprawdę dużooo
Zbiraliście już kasztany tej jesieni ? Ja zebrałam 3,6 kg. i dostałam 6 z przyrody .
Dobra koniec paplania na dole wiersz i zdjęcia jesieni XD
Moja jesień
W naszym ogrodzie cisza dookoła
Nie ma skowronków, pięknych motyli
Nie kwitną stokrotki ,nie żądli już pszczoła
Na polach rolnicy też pracę skończyli
Smutne sandałki do szafy schowałam
Błyszczące kalosze do parku ubrałam
Parasol na spacer zaprosiłam
A kaptur na głowę włożyłam
Liście niczym barwny deszcz spadają
I ścieżkę jak puzzle układają
W koszu już niosę kasztany, żołędzie
Wiele ciekawych ludków z nich będzie
Piękna ta jesień ,nie gorsza niż wiosna
To pora jest dla mnie równie radosna.